side-area-logo

DOROTA RAKOWSKA

DOROTA RAKOWSKA

Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie

Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie- ukończyła rysunek w pracowni prof. Mariana Nowińskiego, malarstwo u prof. Piotra Bogusławskiego, dyplom z konserwacji starych druków i grafiki u Grażyny Macander-Melak.

„Na twarzach postaci z obrazów Doroty Rakowskiej maluje się skupienie, zamyślenie. Zastygłe w ruchu, jakby w półśnie, zwrócone do swego wnętrza komunikują nam stan duszy artystki. To nie są rzeczy zamierzone- wychodzą z emocji, z całego konkretu własnego ja. Artystka przedstawia nam zapis przygód duchowych, które na jej wrażliwości odciskają swoje piętno. Temperament wiedzie ją ku formom lirycznym. Powstają próby znalezienia ekwiwalentu tego co ulotne, delikatne. Kreska lekko opływa kruche sylwetki bez niepotrzebnego epatowania swoją klasyczno-akademicką doskonałością. Kreska, która jest tym, czym charakter pisma, której rolą jest nadanie wyrazisości i indywidualności formie przekazu. Dopełnieniem jest kolor. Kładziony akwarelowo, wypełnia tła niczym kłębiaste chmury, opary, znamionujące ruch jakiegoś życia wokół zastygłych postaci. W niektórych pracach postacie umieszczone są na białym tle i wtedy autorka właśnie w nie wpuszcza nieco życia: baletnica ręce we wzniosłym tańcu, inna strzepuje popiół z papierosa zdziwionym wzrokiem patrząc wprost w oczy widza. Intensywność koloru przełamuje realne odbicie rzeczywistości. Tę samą rolę pełni kolor w pejzażach. Właśnie jego nierealność nadaje pracom nieco psychodelicznego wyrazu. Artystkę interesują bezkresne przestrzenie. Zapatrzenie w horyzont to jakby oczekiwanie przyszłości. Jaśniejące horyzonty przykuwają uwagę, zatrzymują skłaniając do refleksji nad życiem, nad światem. Prace Doroty Rakowskiej odczytywane z pozycji malarstwa ukazują w sobie dużą dozę graficzności, z perspektywy grafiki zaś uwidaczniają swą malarskość. Nie dają się zamknąć w ramach żadnej z tych dziedzin. Są otwarte na siebie przenikając się wzajemnie i współbrzmiąc jako harmonijna całość.”

Ewa Kwiatkowska- Białecka