Galeria Sztuki Wirydarz jest współorganizatorem wystawy malarstwa Rafała Ereta pt. ”Nokturnum” w Miejskiej Galerii Sztuki MM w Chorzowie. Wernisaż wystawy będzie miał miejsce 7 stycznia 2019, będzie ją można oglądać do 28 stycznia.
Zaklinacz ciszy – Rafał Eret (fragmenty)
W twórczości Rafała Ereta, rzeczywistość małego miasta łączy się z doświadczeniami i zdobyczami europejskiej tradycji malarstwa.
Chociaż jego malarstwo pozostaje w sferze realnego przekazu, trudno jest jednoznacznie wskazać na konkretne fascynacje i powiązania ze
sztuką dawnych mistrzów, najważniejsze inspiracje, twórca wydaje się czerpać wyłącznie z indywidualnych doznań i doświadczeń.
Rafał Eret, to artysta dojrzały, który odnalazł swój autonomiczny, rozpoznawalny język przekazu i podąża własną drogą twórczą.
A jednak, kiedy patrzę na obrazy Ereta, przychodzą do mnie wspomnienia oglądanych w starych włoskich kościołach, wypłowiałych fresków wczesnorenesansowych mistrzów, odnajduję w nich ten sam spokój i ponadczasowość. Milczenie, oszczędność gestów i statyczność postaci osadzonych na tle skondensowanego pejzażu, przypomina czasem klasyczną prostotę wizerunków Simona Martini, Giotta i Pierro della Francesca.
Tematycznie, twórczość artysty, osadzona jest w szeroko pojętej sferze realizmu magicznego, gdzie świat realny bywa wieloznaczny i zaklęty. Z otaczającego świata wydobywa nowe znaczenia, to co brzydkie, codzienne, opatrzone aż do znudzenia, nagle zmienia się w zauważalną estetycznie wartość. Interesuje go zagadnienie światła, a ściślej, w jaki sposób zmienia ono rzeczywistość rzeczy i pejzaży, a tym samym nasze ich postrzeganie. Artysta, niczym stwórca, przywraca porządek zastanej rzeczywistości, z autystyczną skrupulatnością układając w niej regularnie istotne elementy, wprowadzając swoisty ład.
Rafał Eret to artysta niezwykle skupiony i skoncentrowany na procesie tworzenia, dla którego sztuka nie jest tylko profesją, ale przede wszystkim nadrzędnym celem i życiowym imperatywem. Malarstwo Ereta nie szokuje i nie oszałamia, to oaza ciszy i spokoju, która wciąga nas w swój senny świat, otula i ogarnia. Mamy przeczucie, że dotykamy brzegu tajemnic, a jednak nie czujemy prawa i potrzeby dotarcia do ich głębi i sedna.
Małgorzata Nikolska
„Kraina Bugu” nr. 20/2018